www.poreba2.fora.pl

aka12

Informuję właściciela psa z mieszkania usytuowanego w klatce II na 6 pietrze, że jego pies uprzykrza odpoczynek mieszkańcom klatki II i III szczekaniem przez większą część dnia i nocy.

aka12

Czy właściciel psa z mieszkania wreszcie zrozumie, że oprócz niego w bloku też mieszkają ludzie i szczekanie jego "pupilka" przeszkadza innym lokatorom? Jeżeli nie potrafi się współżyć z innymi może warto wyprowadzić się np. do lasu.

mniamos

Jezeli przeszkadza to zapukaj i powiedz to wprost. Internet Ci w tym nie pomoże.

a

tego psa słychać już chyba w całym bloku...

mtm

jeśli chodzi o psa to właściciel niestety nie otwiera albo go nie ma więc nie dane mi jest powiedzieć nic w cztery oczy

maniek

a mnie nic nie przeszkadza.
nie rozumiem pies to pies szczeka to chyba normalne?
jak ktos chce miec spokoj to za lublin dzialka dom ogrodzic posadzic tuje
tyle w tym temacie.

bartf

Majka

Witamy wszystkich sąsiadów, z tej strony "zdziczali" właściciele "pupilka". Tydzień temu dowiedzieliśmy się od bardzo życzliwego sąsiada o całej sytuacji, który spokojnie nam o wszystkim powiedział. To był szok. Przepraszamy, nie mieliśmy o tym pojęcia, że pies tak się zachowuje gdy nas nie ma. Oczywiście zajmiemy się tym, zdajemy sobie sprawe że mogło to być bardzo dla Was uciążliwe.
PS. małe sprostowanie Pana aka12. Owy mocz, to wylana woda z miski, pies NIGDY nie załatwił sie w domu. Nie było również sytuacji aby pies został dłuzej niż 8 godz sam w domu, kilkanaście godzin jest zapewne konfabulacją. Pozdrawiamy i jeszcze raz przepraszamy. Zaczeliśmy juz w tej sprawie pracować nad naszym rocznym psem.

aka12

Majka

Chcieliśmy jeszcze raz zaznaczyć, gdy dowiedzieliśmy się o całej sprawie od razu zostały podjęte działania z naszej strony, a efekt chyba sami możecie ocenić (pies nie szczeka przynajmniej od paru osób nam to wiadomo). Tak więc PISMO, które dostaliśmy było nie potrzebne, tym bardziej, że wystarczyło nam (tak jak zrobił to JEDEN jedyny sąsiad) powiedzieć osobiście o problemie. Tym bardziej nie przyjemny jest fakt, iż cała wspólnota i zarządca myślą, że pies na prawdę załatwia się na balkonie, tak jest napisane w piśmie. To, że Panu, panie aka12 się tak wydawało, bo COŚ ściekało z góry to nie była podstawa do informowania o takim "fakcie" całą wspólnotę. Jeśli coś się Panu wydaje, proszę to zweryfikować. Jeszcze raz powtarzamy pies nie załatwia się w domu! W każdej sprawie dotyczącej naszego pieska zapraszamy Pana i innych do nas osobiście. Nie jesteśmy konfliktowi i rozumiemy, że coś może komuś przeszkadzać.

Pozdrawiamy i mam nadzieje, że sprawę naszego łobuza zamykamy w pokoju.

aka12

Przynajmniej 2 osoby chciały kilkukrotnie załatwić sprawę osobiście - nie udało się - nie było nikogo w mieszkaniu stąd pismo.

Pies przestał szczekać. Lokatorzy, którym przeszkadzał przeproszeni. Zamykam wątek