www.poreba2.fora.pl

Lena

Nowy postWysłany: Sob 18:23, 12 Lut 2011
PRZENIESIONY
Sob 18:57, 12 Lut 2011

Temat postu: Do tych którzy czerpią satysfakcję z utrudniania życia innym

Drogi mieszkańcu (lub mieszkańcy) Onyksowej 11, 13, 15, który dzisiaj ok. godz. 10.30 - 11.00 wezwałeś Straż Miejską pod wasze bloki z powodu rozładunku materiałów wykończeniowych przez mieszkańców Poręba Park. Chciałem Cię poinformować, że nie masz powodu do czerpania satysfakcji z tego powodu. Otóż Strażnicy okazali się bardziej ludźmi niż niektórzy mieszkańcy bloków Willowej. W sytuacji gdy zaparkowany samochód, z którego rozładowywano materiały zaparkowany był w sposób NIE utrudniający wyjazdu ani przez bramę obok 13-tki, ani przez bramę garażową Panowie tylko wyrazili swoje współczucie z powodu złośliwych sąsiadów i poprosili aby po rozładunku możliwie szybko odjechać. Za to jeden z Twoich współmieszkańców dostał mandat za złe parkowanie. Nie jest to pierwszy przypadek gdy mieszkańcy powyższej wspólnoty utrudniają bez uzasadnionego powodu przyszłym mieszkańcom Oriona poradzenie sobie z i tak skomplikowaną sytuacją braku dostępu do mieszkań. Co oczywiście nie jest waszą winą, ale trochę zwykłej ludzkiej życzliwości i uprzejmości i wyrozumiałości by się przydało pomimo wszystko. Nie tak dawno sami przechodziliście przez podobne problemy więc powinniście rozumieć sytuację. W obecnej sytuacji podkreślanie przez wspólnotę Onyksowa 11, 13 15 chęci współpracy i dobrych stosunków sąsiedzkich wydają się mocno przesadzone. I dodam jeszcze, że nie piszę tego do wszystkich mieszkańców bloków Willowej, a jedynie do tych, którzy swoje frustracje i humory odreagowują robiąc "pod górę" ludziom, którzy tak właściwie to w niczym im nie zawinili. Pozdrawiam jednocześnie i witam wszystkich mieszkańców zarówno Willowej jak i Oriona, którzy mają dobre chęci i są życzliwie nastawieni do ludzi i świata. Nowy

Czy można tą sytuację jakoś rozwiązać?

bbk

molo1981

Lena

W momencie przeniesienia tutaj tego posta nie było moim zamiarem wszczynanie obraźliwej awantury, o to kto ma jakie prawa. Chciałam tylko uzyskać odpowiedź na pytanie: Czy mieszkańcy Willowej nie mogliby okazać trochę zrozumienia i życzliwości. Post powyższy zresztą nie był napisany w obraźliwym czy krzywdzący dla mieszkańców Willowej tonie. Odnosząc się do postu molo to o ile pamiętam to nie wasza wspólnota układała się z Orionem w sprawie użytkowania drogi, a właśnie wasz deweloper więc nie mieliście wpływu na tą sytuację, a jedynie przy kupnie mieszkania musieliście ją zaakceptować. Więc niejako się na nią godziliście podejmując decyzję o zamieszkaniu tutaj. Nie wiem też czy dobrze pamiętam, jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi, ale wydaje mi się że Orion dołożył się do budowy tej drogi, a więc taka całkiem wasza to ona nie jest. Ale to tylko w kwestii wyjaśnienia. Nie ulega wątpliwości że jest to strefa zamieszkania i nie wolno parkować, ale zakładając teoretyczną sytuację, że chodziłoby o waszego sąsiada z klatki, który robi remont, to też wzywalibyście policję lub straż? Naprawdę nie macie zrozumienia i odrobiny dobrej woli? Czy satysfakcja z postawienia na swoim daje tyle zadowolenia, że jest silniejsza niż normalny społeczny odruch pomagania sobie nawzajem? Chciałbym wierzyć, że nie...

wuaeriate

Sprawa zostanie poruszona na planowanym spotkaniu z mieszkańcami 15 lutego. W zależności od rezultatu tych rozmów podejmiemy określone działania lub ich nie podejmiemy.

Uliczka od znaku strefy zamieszkania jest zgodnie z prawem własnością WM Onyksowa 11,13,15. Jest na niej ustanowiona służebność przechodu i przejazdu dla właścicieli Waszej Wspólnoty. Nie mam żadnych informacji o tym, aby PPH Orion częściowo finansował tę uliczkę.

Przez ponad roczny okres korzystania z tej uliczki przez PPH Orion koszty za sprzątanie, odśnieżanie i czyszczenie z błota ponosili tylko właściciele WM Onyksowa 11,13,15. Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali skargi do Nas na niewłaściwe zachowanie pracowników PPH Orion, którzy parkowali do niedawna swoje samochody pod oknami mieszkańców Onyksowej 13, utrudniali ruch komunikacyjny, wyjazd z garażu podziemnego. Wasz developer nie odpowiadał do tej pory w żaden sposób na pisemne skargi kierowane przez Zarząd za wyjątkiem, kiedy sprawa kradzieży wody lub zanieczyszczania błotem uliczki była zgłaszana na Policję. Niestety wskutek zanieczyszczenia błotem tej ulicy przez PPH Orion w naszym garażu jest bardzo brudno.

Rozumiemy Wasze problemy, ale jako Zarząd musimy brać pod uwagę interesy obu stron. Nie może być tak, że ktoś z mieszkanców Naszej Wspólnoty spóźnia się do pracy lub nie może wyjechać z garażu, bo w tym samym czasie na środku ulicy zatrzymał sie na kwadrans samochód OBI.

Lena

Rozumiem, że sytuacja jest kłopotliwa dla obu stron. Proszę jednak abyście nie przekładali na mieszkańców swojej niechęci do Oriona. Nie jest naszą winą sposób postępowania dewelopera. A mam takie podejrzenia, że w tej sytuacji wielu osobom zależy po prostu na swego rodzaju "małej zemście" za problemy, które stwarza wam Orion. Nie możemy w żaden sposób odpowiadać za waszą krzywdę przez niego spowodowaną. Trudno mi też uwierzyć żeby ktoś specjalnie zastawiał wjazd i widząc, że ktoś wyjeżdża z waszych parkingów specjalnie go tarasował lub poproszony o umożliwienie przejazdu tego nie zrobił. Nie twierdzę, że jest to sytuacja komfortowa, ale nie wydaje mi się, że kłopoty wynikające z dowozu i rozładunku (raczej krótkotrwałe) były tak uciążliwe i trudne do zaakceptowania żeby stwarzać nam aż takie problemy i nie pomóc. Sami wiecie jak to jest wykańczać mieszkanie. Jak ciężkie są materiały i ile wysiłku wymaga ich wniesienie. Ja sobie dopiero kilka dni temu zdałam sprawę ile waży opakowanie zwykłych ściennych płytek. I jak wiecie każdemu zależy żeby droga jaką się z nimi będzie pokonywać była jak najkrótsza. Tak jak i w waszym przypadku Orion nie jest w porządku z nami, ale nie jesteśmy w stanie nic na to poradzić w tej chwili, a zależy nam na jak najszybszym wykończeniu mieszkań, wielu ma kredyty mieszka gdzieś kątem. Zostaliśmy trochę na lodzie i musimy sobie jakoś z tym wykańczaniem radzić prosząc was o trochę cierpliwości i wyrozumiałości. Czy to naprawdę jest tak wielki problem nam w tym pomóc, chociażby nie utrudniając nam dowozu materiałów? Orion za jakiś czas się stąd wyniesie, a my zostaniemy i będziemy musieli sobie jakoś te stosunki ułożyć. Fajnie by było aby były one przynajmniej pozytywne, a nie zbudowane na wzajemnej niechęci z powodu działań deweloperów, na które tak naprawdę nie mamy zbyt wielkiego wpływu.

wuaeriate

Oczywiście zgadzam się, że jako "sąsiedzi" powinniśmy sobie nawzajem pomagać i mam nadzieję, że finalnie tak będzie. Powinniśmy także szanować się nawzajem oraz cudzą właśność.

Lena

nikitak

Witam!
Jest taki sposób, który stosują kierowcy gdy coś komuś zastawią. Zostawiają widoczny numer telefonu wewnątrz samochodu. A w ogóle to wstyd mi za niektórych mieszkańców naszej wspólnoty. Chyba zapomnieli jak musieli coś nosić i wjeżdżali nawet między bloki 13 i 15. Ludzie czekają miesiącami na nowe mieszkanie, kredyty na karku a Wy takie numery odstawiacie, sąsiedzi. Wstyd...