www.poreba2.fora.pl

mkmk · Wysłany: Czw 19:21, 04 Mar 2010 Temat postu: mkmk

odnośnie mało kulturalnych sąsiadów z klatki 2 6p. to ja już sie dowiedziałam że te brudasy nie są właścicielami mieszkania. właścicielka została poinformowana o zaśmiecaniu i wyzywaniu mieszkanców.

komanch · Wysłany: Czw 21:13, 04 Mar 2010 Temat postu:

no to i ja się dołożę Smile

Nie podoba mi się że osoby bez pilota wjeżdżają pod blok i wjeżdżając bądź wyjeżdżając jadą po chodniku i trawniku.
Efekt jest taki ze lampa oraz podpórka szlabanu są uszkodzone a trawnik ujeżdżony

Gość · Wysłany: Pią 9:30, 05 Mar 2010 Temat postu:

mkmk a czy da się ich jakoś "wysiedlić"? jeśli cos nam zniszczą w bloku to sam zadzwonię na 997, psy są najlepsze na takich cwaniaczków wszsystko wywęszą

mkmk · Wysłany: Pią 14:34, 05 Mar 2010 Temat postu: mkmk

myślę że jeżeli wynajmują to mieszkanie to właścicielka była by głupia pozostawiając ich nadal, może to jej dzieci.

ale chciałam zauważyć że pampers, butelki po wódce, gówno psa i duża ilość petów zniknęła spod okien, może rozmowa z właścicielem i kłótnia z brudasem poskutkowała.

Gość · Wysłany: Pią 21:57, 05 Mar 2010 Temat postu:

moze poskutkowala a moze te smieci zniknely bo je sprzątacz sprzątnąl z pod okien?

iwona · Wysłany: Nie 18:34, 07 Mar 2010 Temat postu:

Przeczytałam post "wkurzomego lokatora" i bardzo mnie poruszył . Przypuszczam ,że zainteresował się moim zachowaniem.Niezmiernie się cieszę że mamy tu kogoś typu starej dewotki co to siedzi w oknie za firanką i szuka sensacji.No cóż to jego problem . Natomiast jako obrońca zwierząt powinien wiedzieć , że i pies musi poznać teren gdzie mieszka i musi załatwić swoje potrzeby .Szkoda tylko , że nie wspomniał "pan" o sprzątnięciu owej kupy.Pies tak jak i człowiek też jeździ samochodem więc też wchodzi do garażu. Jaki jest problem z wejściem do garażu od strony bramy jeżeli wyrabiam się z wyjechaniem z niego przy jednorazowym otworzeniu?Natomiast jakie ma "pan" prawo oceniania osób , których nie zna. To dopiero prowincjonalne podejście. Pozdrawiam wszystkich i ostrzegam - za firanką czai się "wkurzony lokator" . Shocked

Gość · Wysłany: Nie 21:08, 07 Mar 2010 Temat postu:

szkoda zwierzat, normalni ludzie psow nie trzymaja w mieszkaniach ...

lorenzo · Wysłany: Nie 21:55, 07 Mar 2010 Temat postu:

Skoro Gość (szkoda że nie ma nicka identyfikujacego, bo gości na tym forum jest masa) twierdzi że (jak wnioskuję z jego wypowiedzi) nienormalni ludzie trzymaja psy w mieszkaniach prośba o rozwinięcie tego tematu i uzasadnienie. Przy okazji zapytam Gościa, czy trzymanie rybek akwariowych w mieszkaniu, albo chomika to też wyraz nienormalności???

wkurzony lokator · Gość

Pani Iwonko (jak miło że poznalem Pani imie ) - nie dość że jest Pani niewychowana bo zaśmieca otoczenie to jeszcze Pani kłamie! ale spokojnie sąsiedzi z bloku 6p w 2 klatce docierają jedną rodzinę to i ja nauczę Panią zasad wychowania w 1 klatce!
1. Papierosa nie gasi się nogą na chodniku obok bloku pani Iwonko!
2. Psa nie wyprowadza się bez smyczy i kagańca ( bo może ktoś nie lubi psów lub sie ich boi i sobie tego nie zyczy !
3. Z psem nie wchodzi się do garażu (może Pani nawet spać z psem i z nim się kąpać i jezdzic samochodem i pracować przy biurku ale nie może Pani z nim chodzić na spacery do garażu i pozwalać żeby piesek tam sikał)
4. Psu nie pozwala się robić siku pod balkonami bo może komuś z parteru to przeszkadzać !
5. Proszę nie klamac że sprzątałą Pani po psie i pojechała z nim do pracy, no chyba że pani pracuje tutaj gdzie mieszka bo słyszałęm jak zamykała Pani za sobą drzwi do domu!

Żeby nauczyć Panią tych rzeczy następnym razem krzyknę do Pani z okna jak zoabcz co robi pani z niedopałkiem lub gownienkiem psa a jak to nie pomoże to zaniose pani gowienko i peta na wycieraczke a jak to nie pomoze to bede dzwonić do strażnikow miejsckich zoabczymy czy jest pani wypłacalna!!

Gość · Wysłany: Pon 11:02, 08 Mar 2010 Temat postu:

Psie kupy to nie tylko sprawa estetyki i porządku. Stanowią one poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi, z reguły tych najmłodszych. Z badań przeprowadzonych przez weterynarzy wynika, że 70 proc. psów jest nosicielami glisty. Jaja tego pasożyta wydalane są z odchodami. Wylegają się z nich larwy, które z brudem i kurzem można przynieść na butach do domu, gdzie na podłodze bawią się dzieci. Maluchy mogą się też nimi zakazić podczas zabawy w piasku, podnoszenia z ziemi ładnych kamyków, liści.

Cytat za dzisiejszym kurierem, jestem ciekawy, czy Pani Iwona i inni posiadacze psów, którzy nie poczuwają się do obowiązku sprzątania po swoich pupilach, są gotowi wziąć odpowiedzialność za zdrowie najmłodszych mieszkańców wspólnoty. Obawiam się jednak, że poza czubkiem własnego nosa nie są w stanie dostrzec szerszego kontekstu swoich zachowań.

Pozdrawiam.

iwona · Wysłany: Pon 16:59, 08 Mar 2010 Temat postu:

Proszę pana sąsiada , gdybym nie sprzątała tych odchodów to przy braku trawy na trawnikach miałby pan bardzo nieprzyjemny widok. Na razie teren wokół nie pozwala nam na dalsze oddalanie.Więc powinien pan szybko znaleźć cel swoich poszukiwań. Kodeks nie zakwalifikował rasy mojego psa do noszenia kagańca . Poza tym jest starym psem i nie musi się pan obawiać pogryzienia ponieważ ma tylko kilka tępych zębów.

iwona · Wysłany: Pon 17:02, 08 Mar 2010 Temat postu:

Nie jestem pewna , że post pana mnie dotyczył . Pies nigdy w garażu nie nasikał .

wuaeriate · Wysłany: Pon 20:37, 08 Mar 2010 Temat postu:

Mam nadzieję, że każdemu z Nas zależy na tym, aby współpraca sąsiedzka wyglądała jak najlepiej i dlatego apeluję o większą wyrozumiałość względem siebie, a także o zaprzestanie dalszych aktów wandalizmu w postaci niszczenia lamp oświetleniowych, chodników, klatek schodowych, ponieważ koszty zniszczeń będziemy pokrywać sami.

mkmk · Wysłany: Wto 12:51, 09 Mar 2010 Temat postu: mkmk

iwona · Wysłany: Wto 15:59, 09 Mar 2010 Temat postu:

Nie mam zamiaru dalej się tu tłumaczyć i sprzątać za kogoś. W mojej szufladzie są woreczki , w kieszeniach i torebce.Dokładnie wiem w którym miejscu owego opisanego dnia pies zrobił kupę i została sprzątnięta.Też nie odpowiadają mi kupy na kazdym kroku . Jak zaczął się topić śnieg sama poruszałam wśród znajomych ten temat.Więc ode mnie prosze się odczepić.